Wiosenny terminarz drużyn Izolatora
Poniżej znajdziecie wstępny AKTUALNY NA DZIEŃ 05-02-2012 terminarz wszystkich drużyn Izolatora Boguchwała na rundę wiosenną sezonu 2011/12. Terminarz może i zapewne ulegnie zmianie w trakcie rozgrywek. Wszelkie zmiany będziemy starali się nanosić na bieżąco. Aby zobaczyć szczegóły wystarczy kliknąć na poniższym obrazku.
Marek Czopko wrócił do zajęć Izolatora Boguchwała
Do treningów z Izolatorem powrócił Marek Czopko. Zagrał już w sobotnim sparingu z Orłem Przeworsk.
– Ma zaległości, ale ma także czas i szansę, żeby je odrobić. Poza tym, zespół ciepło go przyjął – tłumaczy Grzegorz Nalepa, drugi trener Izolatora. Przy powściągliwej do tej pory polityce transferowej boguchwalan, powrót solidnego obrońcy to dobra wiadomość dla sympatyków "Izolacji”.
Po słowie z III-ligowcem jest także napastnik Paweł Adamczyk (ostatnio Limblach Zaczernie).
– Prezentuje się bardzo dobrze, będziemy się mu jeszcze przyglądać – tłumaczy Szymon Szydełko, pierwszy szkoleniowiec "Izolacji”.
– Na konkrety trzeba jeszcze poczekać – dodaje sam piłkarz.
Z klubem rozliczył się już inny napastnik Tomasz Walat, który na wiosnę zagra w Partyzancie Targowiska.
Marcin Jastrzębski
Na internetowych stronach GC NOWINY dostępna jest małą fotogaleria z sobotniego sparingu. Aby ją przeglądnąć kliknij TUTAJ.
Źródło: www.nowiny24.pl
Wideo | Bramka i pudło
Zapraszamy do przeglądnięcia krótkiego materiału wideo z rozegranego w sobotę 2. lutego spotkania sparingowego pomiędzy Izolatorem Boguchwała a Orłem Przeworsk.
Zachęcamy do kometowania poniższego materiału.
Nie zaimponowali ale wygrali
Izolator Boguchwała wygrał 1:0 z Orłem Przeworsk w kolejnym spotkaniu sparingowym. Mecz został rozegrany na sztucznej murawie boiska treningowego Resovii. Nasza drużyna nie zaimponowała. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo słabo ale dzięki indolencji strzeleckiej rywala oraz znakomitej postawie naszego bramkarza (przez całe spotkanie bronił Grzegorz Nalepa) uniknęliśmy porażki. Orzeł bardzo dobrze grał piłką co niespecjalnie wychodziło naszej drużynie. Rywalom pod bramką zabrakło zimniej krwi i wykończenia. Izolator także miał 2-3 dobre okazje do zdobycia gola ale były one mniej groźne od tych stworzonych przez rywala.
Druga połowa była już nieco lepsza. Przeprowadziliśmy kilka świetnych akcji. Gola jednak zdobyliśmy po rzucie rożnym wywalczonym przez Gerarda Gajdka. Piłkę do bramki głową skierował Maciej Rusin. Nieco później najlepszą okazję do zdobycia gola "z akcji" miał Bartek Karwat, któremu pozostało dobrze przyłożyć nogę po wrzutce z lewej strony. Niestety Zgredu spudłował.
W spotkaniu nie wystąpili Jaromir Skiba, Paweł Pawlus, Patryk Wiącek oraz Jacek Tyburczy, który po małej kontuzji cały tydzień już trenował ale jeszcze w meczu zagrać nie mógł. Bardzo dobrze zaprezentował się trenujący z Izolatorem Paweł Adamczyk, który pokazał niezłą technikę, szybkość i ambicję. Ambicji nie brakowało też pozostałym zawodnikom Izolacji ale w dzisiejszym spotkaniu gra nam się ewidentnie nie kleiła...
Izolator Boguchwała - Orzeł Przeworsk 1:0 (0:0)
Bramki: Maciej Rusin (głową)
Izolator I połowa: Nalepa - Kopiec, Woźniak, Szpond, Arkadiusz Guzior - Bereś, Rogala, Arkadiusz Burak, Domin - Michał Worosz, Porada
Izolator II połowa: Nalepa - Bojda, Czopko, Wrona, Gajdek - Karwat, Cupryś, Buczek, Cioch - Adamczyk, Rusin
Głodni piłki
Już jutro, w sobotę 4. litopada o 11:00 Izolator Boguchwała rozegra spotkanie sparingowe. Będzie to dopiero drugi mecz kontrolny w trakcie przygotowań. Poprzednie spotkanie w Mielcu nie doszło do skutku. Tym razem na sztucznej murawie w Rzeszowie na stadionie Resovii zmierzymy się ze starym znajomym - Orłem Przeworsk. Miejmy nadzieję, że pogoda okaże się łaskawa i mróz nie bedzie za bardzo utrudniał rozegrania spotkania bo nasi zawodnicy są głodni piłki!!! Tak jak i kibice...
Na Orliku ale na serio
Na Euroboisku 60-tyś. Mielca się nie dało. Ale dało się na Orliku 6 tyś. Boguchwały. Pomimo, że murawa Orlika była o 8:00 rano pokryta 20 cm śnieżnego puchu to już o 10:00 biegali po niej zawodnicy Izolatora. Łopat było tylko 13 ale chętnych do odśnieżania dużo więcej.
Zamiast tradycyjnej rozgrzewki odśnieżanie. Zamiast sparingu ze Stalą Mielec - wewnętrzna gierka pomiędzy czterema drużynami. Turniej całkiem na serio. Pomimo 15O mrozu drużyny walczyły na całego niczym w spotkaniach o ligowe punkty. Nie brakowało dobrego humoru ale i nie zabrakło twardej walki.
Szkoda, że nie mogliśmy w okresie przygotowawczym potrenować na pełnowymiarowym boisku. Niemniej jednak drużyna poradziła sobie i szybko zapełniono sparringową "lukę".
Za tydzień kontrolnie z Orłem Przeworsk.
Sparingu nie będzie.
Pomimo tego, że sobotni sparing ze Stalą Mielec miał być rozegrany na sztucznym boisku w Mielcu do spotkania nie dojdzie. Internetowa strona mieleckiej drużyny jako powód podaje fakt, że boisko jest zbyt zmrożone by na nim grać. Laby jednak nie będzie bo piłka nożna próżni nie lubi. Zamiast tego Izolator rozegra wewnętrzną gierkę. Do kolejnego spotkania kontrolnego powinno dojść w pierwszą sobotę lutego. Rywalem będzie czwartoligowy Orzeł Przeworsk.
Przyzwoicie na początek.
Izolator Boguchwała pokonał w pierwszym zimowym sparingu Lechię Sędziszów Małopolski 4:1 (4:0). Izolator bardzo dobrze rozpoczął spotkanie bo już w 10 minucie prowadził 2:0. Obydwa trafienia należały do Jacka Tyburczego. Niestety przy drugim trafieniu nasz napastnik doznał kontuzji i musiał opuścić murawę. Wstępna diagnoza to skręcenie. W miejsce Jacka wszedł testowany zawodnik, który dorzucił czwartą bramkę wykorzystując swoją szybkość i spokój. Nieco wcześniej trzecie trafienie precyzyjnym uderzeniem przy słupku zaliczył Maciej Rusin. Na przerwę schodziliśmy prowadząc 4:0.
W drugiej połowie Lechia przejęła inicjatywę i więcej grała piłką. Izolacja z kolei nastawiała się na kontry. Na przyzwoitej ale jednak zimowej murawie nasze kontrataki były nieco "ślamazarne". Goście dłużej przebywali przy piłce i posiadali lekką przewagę ale zagrożenia pod naszą bramką nie tworzyli. Mimo wszystko na honorowe trafieni zasłużyli i faktycznie bramkę zdobyli po rzucie rożnym.
Już za tydzień kolejne spotkanie kontrolne, które zostanie rozegrane w Mielcu.
Izolator Boguchwała - Lechia Sędziszów Małopolski 4:1 (4:0)
Bramki dla Izolatora: Tyburczy 2, Rusin, Testowany zawodnik
Izolator I połowa: Nalepa (Pawlus) - Kopiec, Woźniak, Szpond, Arkadiusz Guzior - Karwat, Arkadiusz Burak, Konrad Cupryś, Krzysztof Domin - Rusin, Tyburczy (Testowany zawodnik)
Izolator II połowa: Pawlus (Hubert Guzior) - Arkadiusz Guzior, Rogala, Wrona, Wiącek - Bereś, Skiba, Buczek, Cioch - Worosz, Porada
Powoli rozpędzamy lokomotywę!!!
W poniedziałek 9. stycznia nasza drużyna rozpoczęła przygotowania do rundy rewanżowej bieżącego sezonu. W poniedziałek zawodnicy i trener spotkali się w budynku klubowym z prezesem a następnie przenieśli się na Wykopy, gdzie przeprowadzony został trening. W środę i piątek natomiast szkoleniowcy przeprowadzili testy mające na celu przygotowanie każdemu z zawodników indywidualnego programu na najbliższe nieco ponad dwa miesiące. Od poniedziałku jednak zajecia nabierają rozpędu i zaczyna się praca na całego.
Najważniejsza informacja po spotkaniu z prezesem - na stanowisku coacha Izolacji pozostaje trener Szymon Szydełko. Izolacji na pewno nie zasili Grzegorz Krzak, który po zmianach w sztabie Resovii został umieszczony w jej 20-osobowym składzie na rundę wiosenną. Miejmy nadzieję, że Krzaku jak najczęściej będzie mógł występować w pierwszym składzie drugoligowca. Jak już wiemy na pewno też w Izolacji nie zagra Tomasz Płonka, który nie może grać trzech klubach w trakcie jednego sezonu. Bardzo mało prawdopodobne jest, że ekipę Izolacji zasili jakikolwiek nowy zawodnik. Prawdopodobnie jednak więcej szans na występy w pierwszym składzie dostanie kilku wychowanków.
Dwa bieguny w ciągu jednego roku.
Już jutro, w poniedziałek 9. stycznia nasza drużyna seniorów wróci do treningów. Ekipę Izolatora czeka ciężka praca, której wyniki będziemy oglądać w zasadzie przez cały 2012 rok. Niezależnie od tego jak ta praca zostanie wykonana rezultaty będzie widać gołym okiem. I tak jeśli każdy z zawodników Izolacji włoży w pracę 100% swoich możliwości o pozytywne zakończenie sezonu i roku martwić się nie musimy. Jeśli na którymkolwiek etapie przygotowań ktoś sobie zwyczajnie odpuści to zielone murawy lubelsko-podkarpackich boisk brutalnie zdekonspirują oszustwa. Owszem... brzmi to także brutalnie ale takie są realia. Ambicja naszych zawodników została już jednak wystarczająco podrażniona przez część rudny jesiennej. Nikogo chyba specjalnie mobilizować nie trzeba do tego aby włożył maksymalny wysiłek w przygotowania i drugą część sezonu 2011/12.
Gdzie Izolator był równo rok temu? Dla tych, którzy z jakiegoś powodu przegapili tą kwestię pędzę z pomocą. Otóż rok temu o tej porze Izolator był liderem III ligi lubelsko-podkarpackiej. Do końca rundy obserwowaliśmy pasjonującą (przynajmniej dla kibiców obydwu drużyn) walkę pomiędzy ekipami Izolatora i Wisły Puławy, która ostatecznie minimalnie bo z przewagą jednego punktu wygrała ligę. Można co prawda teraz doszukiwać się podobieństw w sytuacji obydwu ekip. Izolator na początku 2011 był liderem a teraz jest 3 od końca. Z kolei Wisła byłą wiceliderem a tabelę zamyka. Jest jednak zasadnicza różnica. Izolator jest w ogonie ligi III a Wisła zamyka tabelę II ligi wschodniej. Jeśli kto zapytałby mnie o zdanie to ja wybieram jednak wersję czerwonej latarni ale w II lidze. Jak by nie patrzeć można postawić hipotezę, że walka o awans była wyniszczająca dla obydwu ekip. Jeśli skupimy się już tylko na Izolacji to można wysnuć kolejną hipotezę. Tak jak w barażach o II ligę z Ponidziem tak i w zasadzie w poprzednim sezonie do awansu zabrakło nam jednej bramki. Bo gdybyśmy np. zremisowali z Wisłą u siebie to mielibyśmy jeden punkt więcej a Wisła 2 punkty mniej. Oczywiście to tylko gdybanie. "Pogdybać" zawsze można. Niemniej jednak jakichś podobieństw doszukiwać się można. A jeśli można to ja znajdę kolejne. Po przegranych barażach o II ligę i pierwszej rundzie w III lidze (o czym już wspominałem) Izolator zagrał bardzo słabą rundę jesienną i rewelacyjną rewanżową zostając niekwestionowanym Rycerzem Wiosny. Panowie... Ja poproszę o powtórkę!!!
Zanim jednak zobaczymy jakie efekty dała wykonana w trakcie przygotowań praca najpierw tą pracę musimy wykonać. Przed nami zatem 2,5 miesiąca bardzo intensywnej "harówy". 11 sparingów z drużynami o różnej skali trudności grających odmienny futbol. Przyjdzie nam sprawdzić swoje umiejętności na tle piłkarzy z profesjonalnymi kontraktami jak i z tymi, którzy w piłkę grają amatorsko - co wcale nie oznacza, że prezentują amatorski poziom piłkarski.
Nie należy spodziewać się ogromnych roszad w szeregach naszej ekipy. Wręcz przeciwnie. Najprawdopodobniej na stanowisku trenera pozostanie Szymon Szydełko a w składzie Izolacji nastąpią co najwyżej kosmetyczne zmiany. Miejmy nadzieję, że przyniesie to spodziewany rezultat w postaci systematycznej wędrówki w górę tabeli.
Tego i Drużynie i Kibicom i sobie w tym nowym, 2012 roku życzę.
Prasówka | Mecze w piątek albo w…poniedziałek?
III LIGA. Prowadzący rozgrywki Lubelski ZPN nie zamierza ingerować w terminarz z powodu Euro 2012.
Piłkarze Resovii i Stali Rzeszów z powodu Euro na urlopy udadzą się już pod koniec maja. Ich koledzy z trzeciej ligi sezon zaczną i skończą dużo później. Mogą grać za to o nietypowych porach.
Runda rewanżowa w III lidze lubelsko-podkarpackiej wystartuje zgodnie z planem 17 marca, ostatnia kolejka odbędzie się 23 czerwca. Natomiast 8 czerwca w Polsce i na Ukrainie rozpocznie się trzytygodniowe futbolowe szaleństwo – mistrzostwa Europy. Zwolennicy przyspieszenia kalendarza dla piłkarzy Stali Sanok i innych znaleźli się w mniejszości.
Nasz kibic to kibic telewizyjny
- Kluby nie były tym zainteresowane – tłumaczy Stanisław Sachajko, sekretarz Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, który osobiście kontaktował się z przedstawicielami Karpat Krosno i zapewnia, że co najmniej połowa klubów z Podkarpacia (jest ich dziesięć – red.) chce grać zgodnie z terminarzem. – Nie bardzo rozumiem, skąd to całe zamieszanie – kontynuuje Sachajko – Iluż to kibiców z naszych terenów wyjedzie na mecze mistrzostw Europy? Zdecydowana większość obejrzy je w telewizji i trzecia liga w niczym im nie przeszkodzi.
Weekend to weekend
Sprawę „klepnie” zarząd Lubelskiego ZPN na spotkaniu 19 bądź 20 grudnia. Działacze pójdą jednak klubom na rękę i zgodzą się, jeśli te zdecydują się organizować spotkania w nietypowych terminach albo o wczesnych godzinach. – Jeśli obie strony dojdą do porozumienia, mogą sobie grać w piątek albo nawet w poniedziałek. Nie będziemy pobierać żadnych dodatkowych opłat z tego tytułu. Choć wydaje się, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Kluby chcą zarobić parę groszy z biletów, a najwięcej ludzi przyjdzie na mecz w sobotę bądź w niedzielę – tłumaczy Sachajko. I zauważa, że reprezentacja Polski swoje mecze w grupie gra w piątki i we wtorek, kiedy zawodnicy III ligi spokojnie siedzą w domach.
Tomasz Szeliga
Super Nowości, 13-12-2011