15. sierpnia 2015 roku rozgrywki w III lidze zainaugurowała pierwsza w historii ZKS Izolator Boguchwała drużyna kobiet.

Example of Section Blog layout (FAQ section)

Avia Świdnik - Izolator Boguchwała 0:3, remis Górnika II Łęczna z Karpatami

dziennikwschodniNietypowo, bo już w piątek swoje mecze 6 kolejki w III lidze lubelsko-podkarpackiej rozegrały Avia Świdnik i Górnik II Łęczna. "Żółto-niebiescy” polegli przed własną publicznością z Izolatorem Boguchwała aż 0:3. Z kolei ekipa trenera Mirosława Kosowskiego zaledwie zremisowała z Karpatami Krosno 1:1.

Piątkowy termin spotkań spowodowany był prośbą klubów z Podkarpacia. Marcin Włodarski (Karpaty) i Krzysztof Szpond (Izolator) w sobotę zmieniają stan cywilny, więc Avia i Górnik II nie stwarzały problemów, zgadzając się na wcześniejsze rozegranie spotkań. Niestety, obu ekipom z naszego regionu ta zmiana nie wyszła na dobre.
 
Podopieczni Tomasza Wojciechowskiego w pierwszej połowie zdecydowanie przeważali i stworzyli sobie przynajmniej cztery dobre okazje na gole. Najlepszą przed przerwą miał Bartłomiej Mazurek, ale jego strzał głową o centymetry minął słupek bramki Witolda Kwaśnego.
 
W 59 min po szybko rozegranym rzucie wolnym, błąd Macieja Majewskiego, który był zbyt daleko wysunięty, wykorzystał Tomasz Płonka i niespodziewanie zrobiło się 0:1. Świdniczanie rzucili się do ataków i ponownie mieli kilka doskonałych okazji.

Jednak w bramce Izolatora świetnie spisywał się Kwaśny, który w pięknym stylu wybronił główkę Krzysztofa Bonieckiego, a także potężne uderzenie Radosława Muszyńskiego. Po zawodach było w 79 min, kiedy Płonka wykorzystał nieporozumienie w defensywie "żółto-niebieskich”.

W doliczonym czasie gry Pawła Pranagala i spółkę pogrążył jeszcze Krzysztof Domin, który po zagraniu z rzutu rożnego trafił do siatki praktycznie z zerowego kąta.

Po końcowym gwizdku gracze z Boguchwały na środku murawy świętowali awans na pierwsze miejsce w tabeli w stylu piłkarzy Wisły Kraków, śpiewając: "Jazda, jazda Izolacja”.

Kiepsko poszło też Górnikowi II. Łęcznianie dominowali przez kwadrans meczu z Karpatami, ale mimo przynajmniej trzech dobrych okazji zdobyli tylko jednego gola. Autorem trafienia był Michał Zuber, który popisał się ładną, indywidualną akcją.

Po kilkunastu minutach spotkanie się wyrównało, a w drugiej części zawodów warunki dyktowali przyjezdni. "Zielono-czarnych" przed porażką uchronił Jakub Giertl, który wybronił trzy bardzo trudne strzały.

ZDANIEM TRENERÓW
Grzegorz Opaliński (Izolator Boguchwała)

- Uważam, że każdy z chłopaków zasłużył na słowa pochwały, bo rozegraliśmy naprawdę bardzo dobry mecz. Owszem nasz bramkarz wybronił kilka groźnych strzałów rywali, ale obrońcy, pomocnicy i napastnicy także zrobili w tym spotkaniu swoje. To zwycięstwo nic jednak nie znaczy. Oczywiście bardzo się z niego cieszymy, ale to dopiero początek sezonu. Nie jest powiedziane, że to Avia nie wygra jeszcze tej ligi. Dla mnie nadal drużyna ze Świdnika to jeden z faworytów tego sezonu. Mają w swoich szeregach naprawdę kilku solidnych zawodników. Oglądałem ich mecz z Chełmianką i naprawdę byłem pod wrażeniem tego, co potrafią.

Tomasz Wojciechowski (Avia Świdnik)
- Nikt nie będzie pamiętał, że przegraliśmy z Izolatorem bardzo pechowo. Mieliśmy swoje sytuacje, ale mecz zakończył się naszym blamażem. Inaczej tak wysokiej porażki na własnym boisku nazwać przecież nie można. Mimo wszystko nie mam wielkich pretensji do chłopaków. Sporo walczyli i mieli kilka dobrych okazji na gole. Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić do właśnie do nieskuteczności. Czy mam pretensje do sędziego za sytuacje z pierwszym golem, kiedy zbyt pochopnie podyktował rzut wolny? Powiem tylko tyle, że wszystko rozpoczęło się od tej feralnej sytuacji. Niepotrzebnie dyskutowaliśmy z arbitrem, rywale szybko rozegrali stały fragment gry i zdobyli pierwszego gola. Czasami tak to w piłce bywa, że jedna drużyna prowadzi grę, a punkty zdobywa ta druga ekipa.

Pechowiec Krzysztof Sierżęga
Już po kilku minutach meczu Avii z Izolatorem boisko z powodu kontuzji musiał opuścić zawodnik gości Krzysztof Sierżęga. Po ostrym wślizgu jednego z "żółto-niebieskich" 26-letni zawodnik długo nie podnosił się z murawy. Pierwsze diagnozy mówiły nawet o złamanej nodze, ale skończyło się na skręconej kostce i dwóch szwach.

Avia Świdnik – Izolator Boguchwała 0:3 (0:0)
Bramki: Płonka (59, 79), Domin (90+3).

Avia: Majewski – Paluszek, Grzegorczyk, Bednarek, Kubiak, Muszyński, Jeleniewski, Pranagal, Rusiecki, Mazurek, Boniecki.
Izolator: Kwaśny – Bereś (90 Powierża), Czopko, Kopiec, Krzak, Porada (74 Karwat), Rusin (63 Domin), Sierżęga (12 Cupryś), Skiba, Woźniak, Płonka.

Żółte kartki: Bednarek, Pranagal, Paluszek, Muszyński – Kopiec. Sędziował: Tomasz Jagieła (Krosno).
Widzów: 100.
ŁUKASZ GŁADYSIEWICZ
Źródło: Dziennik Wschodni, 10-09-2010

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

17. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 18.11.2023, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

1:2

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(0:1)
COSMOS NOWOTANIEC

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 2332 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA