W sezonie 2007/2008 Izolator z Witoldem Kwaśnym w bramce nie stracił gola w 10 kolejnych meczach i przez ponad 1000 minut!!!

Example of Section Blog layout (FAQ section)

Jeden punkt to za zdecydowanie za mało...

izolatorwislok wisniowa

W 12. kolejce 4 ligi podkarpackiej Izolator udał się w podróż do Wiśniowej, gdzie zmierzył się z tamtejszym Wisłokiem. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-2 i podziałem punktów. Nasza drużyna może czuć jednak duży niedosyt, bo przez większość spotkania przeważała. Niestety gospodarze w ostatnich minutach spotkania wyszli kontrą i rzutem na taśmę pozbawili nas trzech punktów.

Od samego początku meczu to nasza drużyną przejęła inicjatywę. Specyficzne, wąskie i nierówne boisko nie pomagało jednak naszym piłkarzom w konstruowani składnych akcji. Pomimo tego, swoje okazje do zdobycia bramki mieli Łukasz Szczoczarz oraz Patryk Zieliński. Piłka jednak nie znalazła drogi do bramki dobrze sprawującego się w tym spotkaniu Dawida Kaszuby. Niestety nasza nieskuteczność, co staje się już chyba w tym sezonie tradycją, została ukarana. W 34. minucie z przed pola karnego uderzył Marcin Borowczyk, piłka podskoczyła jeszcze i minęła naszych dwóch zawodników zaskakująć Miłosza Lewandowskiego.

Druga część spotkania to ofesnywne zmiany w naszej drużynie i jeszcze większa jej optyczna przewaga. Nie przekładało się to jednak na rezultat bramkowy. Gdy już dochodziliśmy do okazji to albo nasi zawodnicy nie trafiali, albo dobrymi interwencjami popisywał się bramkarz gospodarzy. Jednak nie ustępowaliśmy i w końcu udało się wpakować piłkę do bramki. Dokonał tego Konrad Cupryś, który popisał się pięknym mierzonym uderzeniem z rzutu wolnego. Poszliśmy za ciosem i już kilka minut później prowadziliśmy. Tym razem po dośrodkowaniu w pole karne akcję naszego zespołu wykończył Zieliński. Kolejne minuty to istne oblężenie bramki Wisłoka. Niestety Wisłok z tego oblężenia wyszedł obronną reką i co gorsze w końcówce spotkania przeprowadził rozpaczliwą kontrę, która zakończyła się bramką... Jej strzelcem okazał się Dawid Guzek, który zachował zimną krew i ku uciesze kibiców w Wiśniowej wyrównał wynik meczu.

Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-2, który dla pilkarzy Wisłoka jest wynikiem zwycięskim. Nasza drużyna niestety znów głupio traci punkty i nawet pomimo tego, że inne ligowe zespoły zagrały "pod nas" nie odrabia strat do czołówki.

Wisłok Wiśniowa - Izolator Boguchwała 2-2 (1-0)

1-0 Borowczyk (34.)
1-1 Cupryś (72.)
1-2 Zieliński (78.)
2-2 Guzek (88.)

Wisłok Wisniowa: Kaszuba - Guzek, Kuta, Kozubek, Boruta,  Maik (76. Zimny), Cyran, Stanisz, Borowczyk, Kopeć (67. Sokołowski), Wolański (63. Złotek)

Izolator Boguchwała: Lewandowski - Gajdek, Bogacz, Dąbek, Lusiusz (46. Szkolnik), Szczoczarz (60. Róg), Skała (75. Worosz), Kachniarz (46. Cupryś), Zieliński, Domin (54. Szymański), Rębisz (72. Puc).

Sędziował: Tomasz Weber.
Widzów: 100 (20 z Boguchwały).

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

22. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 06.04.2024, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

2:1

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(1:1)
Głogovia Głogów Małopolski

Następne spotkanie

23. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 13.04.2024, 16:00
ŁAŃCUT

 

-:-

STAL ŁAŃCUT
(-:-)
IZOLATOR BOGUCHWAŁA

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 430 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA