W rundzie wiosennej sezonu 2011/12 Izolator nie przegrał w dziesięciu kolejnych spotkaniach 6 wygrywajac i 4 remisując.

Example of Section Blog layout (FAQ section)

Koniec serii "pierwszych razów"

izolatorpodlasie_biala_podlaskaSeria pierwszych razów zakończona. W dniu dzisiejszym Izolator przegrał na Izo Arenie z Podlasiem Biała Podlaska 0:1 (0:1). Spotkanie dostarczyło naprawdę sporo emocji a zgromadzeni na stadionie kibice, poza najistotniejszą kwestią jaką był wynik nie powinni narzekać.

Izolacja w tym sezonie po raz pierwszy wygrała ze Stalą Mielec na jej stadionie. Po raz pierwszy za kadencji trenera Opalińskiego wygrała w Krośnie i po raz pierwszy urwała punkty Wiśle Puławy. Nasza drużyna poległa za czwartym pierwszym razem. Nie udało się niestety po raz pierwszy wygrać z Podlasiem Biała Podlaska.

 

 

Spotkanie rozpoczęło się obiecująco dla Izolacji. Pierwsze 5 minut napawało optymizmem. Goście szybko jednak złapali rytm i na murawie oglądaliśmy wyrównane widowisko. Podlasie inaczej niż w poprzednich spotkaniach na Izo Arenie zagrało otwartą i ciekawą piłkę. Nie koncentrowało się na obronie i wyprowadzaniu kontr. Piłkarze wymieniali sporo podań dużo grając piłką. Izolacja też nie pozostawała w tyle próbując konstruować ciekawe sytuacje. Pierwsi jednak zagrożenie pod bramką rywala stworzyli goście. Dwa pierwsze strzały minęły jednak bramkę Pawlusa. Były kąśliwe i gdyby zmierzały w światło bramki na pewno sprawiły by naszemu bramkarzowi sporo kłopotu. Co nie udało się przy dwóch podejściach wyszło za trzecim razem. Brak zdecydowania w szeregach naszej obrony wykorzystał Hołowieńko i skierował właściwie przez nikogo nie nękany piłkę do bramki.

Chwilę później ostre wejście zawodnika Podlasia wymusilo zmianę w barwach Izolatora. Za Grzegorza Woźniaka wszedł Maciej Grad a występujący dotąd z "musu" na środku pomocy Szpond został cofnięty na środek obrony. nasz gra nieco się poprawiła. Obrona zaczęła grać nieco pewniej a i linia pomocy występowała z nominalnymi na tej pozycji zawodnikami. Przyniosło to stosunkowo niezły skutek. Izolacja trzykrotnie stworzyła znakomite okazje bramkowe. Dwa strzały - Beresia i Domina zmierzające w światło bramki obok bezradnego bramkarza Podlasia szczęśliwie jednak wybili obrońcy. Najlepszą jednak sytuację, którą na pewno jeszcze długo będzie miał w głowie, zmarnował Tomek Płonka. Wyskoczył do prostopadłej piłki i pomimo, że obrońca gości dosłownie uwiesił się na nim zdołał się wyrwać i wyszedł sam na sam z bramkarzem. Próba minięcia jednak nie wypaliła i piłka padła łupem golkipera gości. To była najlepsza okazja Izolatora w całym spotkaniu. Pomimo, że Podlasie nieco spuściło z tonu nie udało się nam wyrównać przed przerwą.

Początek drugiej połowy nie zmienił obrazu gry. Obydwie ekipy tworzyły ciekawe widowisko z tym, że atakował Izolator a Podlasie umiejętnie się broniąc wyprowadzało groźne kontry. Im bliżej końca spotkania tym więcej było emocji i grania na czas niemniej jednak to rywal prowadził i mógł sobie na to pozwolić. W międzyczasie boisko z powodu otrzymania dwóch żółtych kartek musieli opuścić Szpond z Izolatora i Maksymiuk z Podlasia. Mecz się zaostrzył, czego dowodem jest ilość kartek. 5 padło łupem zawodników Izolatora a 8 Podlasia (w tym po jednej czerwonej).

Pomimo usilnych prób nie udało się Izolacji strzelić chociażby wyrównującego gola. I tak po raz kolejny w potyczce z Podlasiem nie zdobyliśmy trzech punktów.

Można teraz po cichu liczyć na to, że Unia urwie punkty Wiśle. Nawet jednak jeśli się tak stanie to mecze trzeba wygrywać, aby Wisłę przegonić.

Przed rundą wiosenną wydawało się, że liczba spotkań wyjazdowych utrudni Izolacji zdobywanie punktów. Tymczasem okazuje się, że więcej ich zdobyliśmy na wyjazdach niż na własnym obiekcie.

Przed nami ostatnie 4 kolejki. Dwa mecze wyjazdowe i dwa u siebie. Huśtawka emocji towarzysząca każdej kolejnej kolejce może najzdrowszego kibica przyprawić o zawał serca. Dobrą drużynę poznaje się jednak po tym, że walczy do końca. Można się po dzisiejszym meczu usprawiedliwiać kontuzjami i dużą rotacją w składzie. Prawda jest taka, że pomimo to okazje do strzelenia bramek mieliśmy. Podlasie oddało 3 strzały z czego jeden w światło bramki i raz trafiło. My dwa razy strzelaliśmy w światło bramki i raz mieliśmy tzw. "patelnię". A to daje 33% skuteczności Podlasiu i 0% Izolatorowi.

Porażka przykra. Trzeba się jednak z nią pogodzić i zapomnieć. Gramy do końca.

Izolator Boguchwała - Podlasie Biała Podlaska 0:1 (0:1)

Bramki: Hołowieńko 16

Izolator: Pawlus - Kopiec, Czopko, Woźniak (Grad 28), Krzak - Bereś, Cupryś, Szpond, Domin (Litun 62) - Porada (Powierża 72), Płonka.

Podlasie: Wasiluk, Komar, Jakubowski, Jędrzejuk, Bojarczuk, Jesionek (Chalimionuk 63, Litwiniuk 85), Maksymiuk, Leśniak ,Hołowieńko, Gawroński (Mironczuk 53), Sobiczewski (Stonio 66)

Żółte kartki: Szpond 45 i 47 , Grad 88, Kopiec 92 - Gawroński 24, Maksymiuk 43 i 49, Komar 57, Bojarczuk 73, Jakubowski 91, Leśniak 94

Czerwone kartki: Szpond (47 za dwie zółte) - Maksymiuk 49 (za dwie żółte)

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

22. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 06.04.2024, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

2:1

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(1:1)
Głogovia Głogów Małopolski

Następne spotkanie

23. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 13.04.2024, 16:00
ŁAŃCUT

 

-:-

STAL ŁAŃCUT
(-:-)
IZOLATOR BOGUCHWAŁA

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 79 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA