W rundzie wiosennej III ligi lubelsko-podkarpackiej sezonu 2012/13 Izolator zdobył komplet punktów w dziewięciu ligowych meczach z rzędu!!!

Example of Section Blog layout (FAQ section)

"Filmowe" gole Karwata i Brockiego.

nowiny

Na losach meczu zaważyła sytuacja z 11.minuty. Sebastian Brocki wygrał biegowy pojedynek z Pawłem Wityńskim, pomocnik Karpat ratował się faulem, za co ujrzał czerwoną kartkę. Mimo gry w osłabieniu pierwsi z gola cieszyli się goście. Z rzutu rożnego zacentrował Marcin Włodarski – i ku zdumieniu wszystkich a zwłaszcza nieszczęśliwie interweniującego Pawła Pawlusa – futbolówka wylądowała w siatce. – Trudna nawet mówić obłędzie bramkarza, to był „wielbłąd” – komentował trener Izolatora Jakub Słomski. Przyjezdni na prowadzeniu byli tylko przez 180 sekund. Bartosz Karwat przełożył sobie piłkę z prawej nogi na lewą i idealnie przymierzył pod poprzeczkę. Filmowej urody bramkę zdobył też Brocki. W polu karnym zrobił „wiatrak” z krośnieńskich defensorów, po czym strzelił mocno w długi róg i Piotr Hajduk drugi raz musiał sięgnąć za siebie. Po przerwie przyjezdni próbowali odmienić osy spotkania, ale za wielu klarownych sytuacji nie stworzyli. Najaktywniejszy pod bramkę gospodarzy był Bartłomiej Buczek. W 80. min mógł trafić na 2-2, lecz z 12 metrów uderzył za lekko i w ręce Pawlusa. O wiele częściej bito na alarm pod ramką Karpat. Dogodne okazje marnowali m.in. Tomasz Płonka oraz Karwat. W 84. minucie po akcji Płonki bombą zza pola karnego popisał się Michał Bereś; piłka trafiła w poprzeczkę i wyszła w pole. Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie, kolejną kontrę przeprowadzili gospodarze: Krzysztof Domin wyłożył piłkę Konradowi Cuprysiowi, a ten z bliska dopełnił formalności.

Pomeczowe opinie:
Jakub Słomski, trener Izolatora: Wiadomo, że czerwona kartka ustawiła ten mecz, ale w pierwszej połowie graliśmy nieźle, agresywnie. Gola, którego strzeliliśmy w końcówce, śmiało można było zdobyć wcześniej, bo okazji nie brakowało. Trzeba cieszyć się z punktów, liczę jednak, że w następnych meczach będziemy grać lepiej.

Tomasz Wacek, trener Karpat: Chłopcy pokazali to, co w sporcie najważniejsze: charakter, ambicję, wolę walki. Po stracie zawodnika potrafiliśmy zdobyć bramkę. Dlatego mimo porażki jestem zbudowany postawą drużyny. Oczywiście, popełnialiśmy też błędy, ten gol na 1-1 padł trochę zbyt szybko.

Bartosz Karwat, zawodnik Izolatora: Tydzień temu w Sanoku spisywaliśmy się słabo, chcieliśmy to sobie powetować, zaprezentować się korzystniej i myślę, że się udało. Graliśmy spokojnie czekaliśmy na swoje szanse. Po drugim golu kontrowaliśmy sytuację. W końcówce wyszła nam jeszcze świetna kontra i skończyło się na 3-1.

Zdjęcia z meczu przygotowane przez  Nowiny można zobaczyc TUTAJ

Na losach meczu zaważyła sytuacja z 11.minuty. Sebastian Brocki wygrał biegowy pojedynek z Pawłem Wityńskim, pomocnik Karpat ratował się faulem, za co ujrzał czerwoną kartkę. Mimo gry w osłabieniu pierwsi z gola cieszyli się goście. Z rzutu rożnego zacentrował Marcin Włodarski – i ku zdumieniu wszystkich a zwłaszcza  nieszczęśliwie interweniującego Pawła Pawlusa – futbolówka wylądowała w siatce. – Trudna nawet mówić obłędzie bramkarza, to był „wielbłąd” – komentował trener Izolatora Jakub Słomski. Przyjezdni na prowadzeniu byli tylko przez 180 sekund. Bartosz Karwat przełożył sobie piłkę z prawej nogi na lewą i idealnie przymierzył pod poprzeczkę. Filmowej urody bramkę zdobył też Brocki. W polu karnym zrobił „wiatrak” z krośnieńskich defensorów, po czym strzelił mocno w długi róg i Piotr Hajduk drugi raz musiał sięgnąć za siebie. Po przerwie przyjezdni próbowali odmienić osy spotkania, ale za wielu klarownych  sytuacji nie stworzyli. Najaktywniejszy pod bramkę gospodarzy był Bartłomiej Buczek. W 80. min mógł trafić na 2-2, lecz z 12 metrów uderzył za lekko i w ręce Pawlusa. O wiele częściej bito na alarm pod ramką Karpat. Dogodne okazje marnowali m.in. Tomasz Płonka oraz Karwat. W 84. minucie  po akcji Płonki bombą zza pola karnego popisał się Michał Bereś; piłka trafiła w poprzeczkę i wyszła w pole. Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie, kolejną kontrę przeprowadzili gospodarze: Krzysztof Domin wyłożył piłkę Konradowi Cuprysiowi, a ten z bliska dopełnił formalności.Pomeczowe opinie: Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

22. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 06.04.2024, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

2:1

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(1:1)
Głogovia Głogów Małopolski

Następne spotkanie

23. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 13.04.2024, 16:00
ŁAŃCUT

 

-:-

STAL ŁAŃCUT
(-:-)
IZOLATOR BOGUCHWAŁA

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 439 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA